Od ponad dziesięciu lat CBŚ ma świetną opinię. Czy zasłużenie? Frustrację i żal noszony głęboko w sercu można dostrzec u wielu byłych policjantów, szczególnie tych z Centralnego Biura Śledczego. Ci ważniejsi raz w roku widują się na spotkaniach byłych funkcjonariuszy, ostro piją, snują wspominki i zdarza się, że wylewają żółć na byłych kolegów i przełożonych. Towarzyszy im poczucie krzywdy. - Taka instytucja - mówi filozoficznie jeden z policyjnych emerytów, lat czterdzieści sześć. - Każdy każdego chce przechytrzyć, zrobić na jego plecach własną karierę. Po latach z pracy w CBŚ odchodzą ludzie z przetrąconymi kręgosłupami. Tu nie ma świętości. Choćbyś był najlepszy, choćbyś zapakował do kryminału stu bandytów, przychodzi chwila, kiedy spadasz ze szczytu na samo dno. I wtedy nikt się za tobą nie ujmie, zasługi możesz schować głęboko do szuflady.
O takim Centralnym Biurze Śledczym i o takich ludziach jest ta książka. Opowiada także, jak wyglądało naprawdę rozbijanie gangu pruszkowskiego. Kto stał za aferą starachowicką. Gdzie leży wina w sprawie Olewnika. Kto sprzedał policyjną wiedzę biznesmenowi X (jednemu z najbogatszych Polaków). Kto w CBŚ wysługiwał się politykom i komu zależało nie na walce z mafią, tylko wyłącznie na własnej karierze. Kto z funkcjonariuszy był kretem przestępców, a kogo pomówiono fałszywie. Ile brudnych pieniędzy odebrano gangsterom i gdzie ta forsa jest schowana. Sylwester Latkowski i Piotr Pytlakowski dotarli do byłych i aktualnych funkcjonariuszy Biura, a także do wielu dokumentów, które pokazują nieznaną dotąd historię polskich pogromców mafii.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka "Bliski mi Wschód" stanowi zapis moich wieloletnich wędrówek, jako dziennikarki, po Wschodzie, gdzieś od Morza Białego na północy po Morze Śródziemne i Czerwone na południu, po szerokim pasie ziem, kształtowanych przez wschodnie chrześcijaństwo. To zapis tego, co usłyszałam na wielu konferencjach, organizowanych w Polsce i za granicą, podczas których, nieraz w ogniu dyskusji, wypalały się poglądy na historię i duchowość świata chrześcijańskiego Wschodu. To owoc kontaktów z ludźmi mądrymi, którzy swoimi myślami dzielili się ze mną podczas rozmów, albo utrwalali je w książkach. To także owoc mojej tęsknoty za zrozumieniem złożoności tego świata, w którym wiele spraw nie jest ani oczywistych, ani jednoznacznych, tak jak te przykrojone do potrzeb podręcznikowej wiedzy, formowane nieraz pod wyobrażenie polityki historycznej. Książka nie powstałaby, gdyby nie moja praca w miesięczniku "Przegląd Prawosławny", uzupełniana innymi polami aktywności, jak redagowanie pisma Światowej Rady Kościołów "Samaritan" podręczników do nauki języka, kultury i historii Białorusi oraz redagowanie i pisanie innych książek, współudział w tworzeniu filmów dokumentalnych dla TVP, dotyczących prawosławia. Nie powstałaby, gdyby nie brak mojej zgody na patrzenie na chrześcijański Wschód z poczuciem wyższości, popularne zwłaszcza w Polsce.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 344-346. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Blog osławiony między niewiastami Artura Andrusa to nie tylko papierowy wybór najlepszych tekstów z jego popularnego bloga, ale także jakby "Dzieła wybrane". W książce, oprócz przewrotnych, rymowanych i nierymowanych tekstów blogowych, znajdziemy też Andrusa-mniej-znanego (m.in. felietony dla policji i lekarzy) oraz Andrusa-bardzo-popularnego (choćby teksty piosenek, które szturmem zdobywają polskie listy przebojów).
Andrus poprosił wydawcę, żeby w książce nie zamieszczać rysunków ani zdjęć. Jest to wyraz jego szacunku dla czytelników. - Ale proszę zostawić trochę wolnego miejsca, tak, żeby każdy mógł sobie sam coś narysować. Nie narzucajmy czytelnikom tego, co mają oglądać, wystarczy, że narzuciliśmy im to, co mają czytać! - mówił wyraźnie poruszony podczas przygotowań do druku. Poruszenie Andrusa zostało utrwalone na pamiątkowym zdjęciu, którego jednak w książce nie publikujemy, bo jest poruszone.
Każdą stronę Bloga osławionego... przenika typowo andrusowska ironia naiwna, Andrus jako rodowity warszawiak z Sanoka jest klasycznym typem sympatycznego cynika, który najchętniej żartuje nie z innych, a z samego siebie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tak śmiesznie chyba jeszcze nie było!Po absolutnym bestsellerze przychodzi czas na nową książkę Marii Czubaszek i Artura Andrusa! Tym razem do prześmiesznych rozmów na pełnych prawach włącza się trzecia wybitna postać - Wojciech Karolak. Słynny jazzman, podpytywany przez dociekliwego Andrusa, barwnie opowiada o małżeństwie z Czubaszek, a jest to związek nie zawsze zgodnych indywidualistów! We trójkę wspominają dawne czasy, historie miłosne, PRL, jazz i całą plejadę słynnych artystów: Koftę, Urbaniaka, Ptaszyna Wróblewskiego, Dobrowolskiego i wielu innych. Autorzy opowiadają masę anegdot, bezlitośnie punktują przeróżne absurdy, okraszając tekst brawurową twórczością Marii Czubaszek i sporą dawką abstrakcyjnego humoru najwyższej próby. Czytelnicy dowiedzą się m.in. kiedy Pani Maria bywała zazdrosna, czemu mierzyła z nabitej broni do milicjanta, jak jazzmani pili wódkę w Krakowie, dlaczego szwedzka policja myślała, że Karolak zastrzelił świnkę morską, oraz. z jakiego właściwie powodu zaproponowano Marii Czubaszek BOKS NA PTAKU.Wszystkie teksty Marii Czubaszek, które znajdują się w tej książce, pochodzą z cudem odnalezionej w "piwnicy", wysmaganej wiatrem i wychłodzonej mrozem walizki leżącej wcześniej wśród kilkunastu kołpaków do opla.Artur Andrus.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Hołownia i Prokop w elektryzującej rozmowie. Zderzenie dwóch odmiennych spojrzeń na religię, kulturę i świat mediów.Jezus jako marketingowiec, pożytki płynące z noszenia habitu, różnica między Bogiem a idolem, urok pieniędzy i problemy z wolną wolą - to tylko niektóre wątki tej zaskakującej konfrontacji.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni